Od początku lutego polscy rolnicy rozpoczęli demonstracje w ponad 250 lokalizacjach w kraju. Ich główny zarzut związany jest z importem surowców rolnych z Ukrainy, uargumentowany tym, że unijne regulacje faworyzują konkurencję ze wschodniego sąsiada, który nie musi spełniać takich samych standardów jakościowych.
Rolnicy wyrażają również swoje niezadowolenie z unijnej polityki rolnej, która ich zdaniem narzuca szkodliwe ograniczenia na sektor rolniczy. Krytyka skupia się na europejskim Zielonym Ładzie oraz programie Fit for 55, które są kluczowymi inicjatywami Unii Europejskiej mającymi na celu walkę ze zmianami klimatu.
Jak wskazuje, w materiale dla wyborcza.biz, ekspert Instytutu Badań Strukturalnych Jakub Sokołowski: „Mimo sprzeciwu wobec unijnej polityki klimatycznej, rolnicy nie są denialistami klimatycznymi. W Europejskimi Sondażu Społecznym (ESS) tylko 12 proc. rolników stwierdziło, że zmiany klimatu są procesem naturalnym. To jedynie o 3 pp. więcej niż odsetek denialistów klimatycznych w całym ESS.”
„Ambitna polityka klimatyczna wymaga dialogu i współpracy z rolnikami. Konieczne jest wypracowanie kompromisu, który uwzględni zarówno ochronę środowiska, jak i stabilność sektora rolnego. Protesty w całej Europie po raz kolejny pokazują, że albo transformacja gospodarki Unii Europejskiej będzie się odbywać w sposób sprawiedliwy, albo nie będzie jej wcale.”
Te i inne problemy zostaną poruszone na Kongresie Bezpieczeństwa Produkcji Rolnej, który odbędzie się 10 marca w Gdańsku. Śledzenie Kongresu możliwe będzie, dzięki transmisji na żywo na naszym kanale YouTube.
Koncepcja cytowanego artykułu jak i Kongresu Bezpieczeństwa Produkcji Rolnej jest zgodna ze słowami Przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberta Metsoli "zielona transformacja bez udziału rolników jest niemożliwa". Kluczowe jest włączenie zarówno ekspertów, jak i rolników w dyskusję na temat bezpieczeństwa produkcji rolnej i wyzwań klimatycznych.
Zachęcamy do zapoznania się z artykułem eksperta Jakuba Sokołowskiego:
