Rolnictwo ekologiczne, a emisja gazów cieplarnianych.

Na całkowitą emisję w każdym gospodarstwie składa się szereg praktyk i związane z nimi emisje bądź pochłanianie gazów cieplarnianych. Jak dowiadujemy się ze sprawozdania specjalnego 16/2021 Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, w ramach WPR w latach 2014-2019 rolnictwo ekologiczne zostało objęte znacznym wsparciem finansowym, jednak „według przeprowadzonego przez Trybunał przeglądu badań skuteczność tych praktyk pod względem łagodzenia zmiany klimatu jest niejasna” oraz, że „przekształcenie rolnictwa konwencjonalnego w ekologiczne niekoniecznie prowadzi do redukcji emisji gazów cieplarnianych.”

fot. Darek Golik

Gazy cieplarniane emitowane w rolnictwie, takie jak podtlenek azotu, metan i dwutlenek węgla wynikają przede wszystkim z fermentacji jelitowej zwierząt, przechowywania i zagospodarowania ich odchodów, stosowania mineralnych nawozów azotowych, przemian związków azotu w glebie, mineralizacji glebowej materii organicznej, bezpośredniego zużycia energii wynikającego ze spalania paliw podczas wykonywania zabiegów agrotechnicznych oraz pośredniego zużycia energii, związanego z produkcją nawozów i środków ochrony roślin. Ślad węglowy gospodarstw będzie zatem kształtować obsada zwierząt i ich żywienie, dawki wnoszonego do gleby azotu, system uprawy roli itp. Większe możliwości ograniczania emisji gazów cieplarnianych daje produkcja roślinna, np. poprzez zmiany w dawkowaniu i aplikacji nawozów ,czy rezygnację z płużnej uprawy roli. Natomiast w przypadku hodowli zwierząt, znacznie trudniej jest wpłynąć na emisje wynikające np. z fermentacji jelitowej zwierząt.

Według założeń to rolnictwo ekologiczne powinno generować mniejsze emisje gazów cieplarnianych, głównie z uwagi na zaprzestanie stosowania nawozów mineralnych. Jednak na jego niekorzyść wpływa fakt, iż produkcja roślinna wiąże się z większą liczbą wykonywanych zabiegów mechanicznej ochrony roślin, co generuje emisje ze spalanego paliwa.

W doświadczeniach Jarosz i wsp. (2013) całkowita roczna emisja gazów cieplarnianych w systemie ekologicznym była o 1,23 t EqCO2/ha niższa niż w systemie konwencjonalnym. Warto jednak zwrócić uwagę na emisje gazów cieplarnianych nie tylko w przeliczeniu na jednostkę powierzchni, ale również na jednostkę produktu, czyli np. tonę ziarna pszenicy. W tym przypadku lepiej wypada rolnictwo konwencjonalne, co wynika z uzyskiwania w tym systemie wyższych plonów na jednostkę powierzchni. Jak podaje Rogasik i wsp. (1996), w uprawie pszenicy ozimej emisja CO2 w przeliczeniu na 1 hektar jest o 46 proc. niższe w uprawie ekologicznej, ale już w przeliczeniu na 1 tonę ziarna emisja CO2 jest o 21 proc. wyższa.

 

Źródło: bezpluga.pl